Obecnie na drogach jest coraz więcej samochodów, za co za tym idzie, także nieodpowiedzialnych kierowców, przez których zwykle jest mnóstwo wypadków. Zanim jednak ktoś zostanie kierowcą, musi przejść kurs prawa jazdy oraz egzamin. Wcześniej jeszcze jednak musi przejść badanie lekarskie.

Po co właściwie jest badanie kierowców?

Każda osoba siadająca za kierownica, musi być w stanie prowadzić auto, bez dodatkowych niespodzianek. Ma tak je prowadzić, żeby nie spowodować wypadku. Dlatego przeprowadzane są odpowiednie badania lekarskie, które mają wykluczyć osoby, stanowiące potencjalne zagrożenie na drodze.

Specjaliści z www.badania-kierowcow.info.pl tłumaczą jakie mogą być zagrożenia:

• Ktoś, kto ma sporą wadę wzroku, może mieć problemy z dostrzeżeniem wielu szczegółów, od których zależy szybka reakcja na drodze. Osoba niedowidząca może nie zauważyć wbiegającego na ulicę dziecka, które biegnie za piłką. Może nie zauważyć wbiegającego na ulicę psa, lub tego, że auto przed nim nagle zacznie hamować. W czasie ograniczonej widoczności, w czasie deszczu, zawiei czy w nocy, owo zagrożenie będzie jeszcze większe.
• Osoba z epilepsją czy chorobą serca, może w każdej chwili zasłabnąć. W momencie utraty przytomności, lub choćby zasłabnięcia, taka osoba przestaje panować nad pojazdem. W czasie trasy, często jadąc szybko, może się znaleźć na drugim pasie, powodując zderzenie z samochodem jadącym z naprzeciwka.
• Osoby starsze, zwykle mają spore problemy z poruszaniem się. Nie zawsze będą w stanie szybko zareagować, gdyż ich ruchy są często już ograniczone. W takiej sytuacji trudno oczekiwać, że kierowca szybko zareaguje w kryzysowej sytuacji.

Czyli osoby chore czy z wadą wzroku nie dostaną prawa jazdy?

W niektórych przypadkach dostaną, ponieważ lekarz ma sprawdzić, czy schorzenie będzie sporym problemem w czasie jazdy. Niektórzy mogą dostać je czasowo, z obowiązkiem regularnych wizyt i odnawiania prawa jazdy, choćby zaświadczeniem lekarskim.